biwak na 436 km
czas płynięcia - 8 godzin
zużycie paliwa - 3 l
Dzisiaj głównym zadaniem było przejście przez Elektrownie Kozienice, co okazało się dosyć proste, po tym jak wyjaśnił nam wszystko przez telefon człowiek z elektrowni. Jest wystarczająca ilość wody, żeby normalnie przepłynąć.
Dzisiaj Tomasz sterował a Rzaq pełnił obowiązki nawigatora. Taki układ nam się najlepiej sprawdza. Trzeba dokładnie obserwować punkty nawigacyjne przez lornetkę, bo są coraz większe przestrzenie. Za to jest też coraz ciekawiej widokowo.
Na biwak zatrzymaliśmy się w miejscowości żadnej (patrz mapka). Do jutra mili czytacze.
Przerwa na obiad |
Elektrownia Kozienice więcej zdjęć z tego dnia |
Widzę zamiłowanie do piachu !!! nie ma innych cumowisk? Pozdrowionka !!!
OdpowiedzUsuńPłynąc Wisłą nie sposób zrezygnować z piachu, on jest wszędzie. Alternatywą mogłyby być krzaczory - nie polecam
Usuń