biwak na 367 km
czas płynięcia 8 h
zużyte paliwo 3,5 l
Powoli nabieramy wprawy w żegludze rzecznej. Idzie na coraz lepiej ale, nawigacja tyczkowa wyprowadziła nas na manowce. Przepychanie łódki z powrotem pod prąd nie wchodziło w grę, więc metodą organoleptyczną szukaliśmy głębszych miejsc zostawiając łódkę w samopas. Prawie się udało, ale na ostatnich dziesięciu metrach musieliśmy się przekopywać robiąc przejście północno-wschodnie.
W Kazimierzu trochę lepiej niż w Sandomierzu, ale i tak tłumy niedzielnych turystów. Też pełno meleksów, ale przynajmniej mniej kiczowatych. Obiadokolacja plus dwa piwka.
Na biwak wylądowaliśmy w zacisznej zatoczce, niestety zamieszkałej już przez komary, przez co zamiast przy ognisku siedzimy w łajbie.
melioracja Wisły przez Buraczków |
Kazimierz Dolny biwak w Annoplu więcej zdjęć |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz